14 lut, 2021

Na „hrabinę” lub „kapitana lotnictwa” – oszuści matrymonialni w przedwojennym Gnieźnie

W przedwojennym Gnieźnie nie brakowało utalentowanych oszustów, którzy dosłownie kradli serca przedstawicielom płci przeciwnej, a przy tym obławiali się ich majątkiem…

23 sty, 2021

Spalona katedra na czterech ujęciach

Kilka dni temu z naszą redakcją skontaktował się jeden z mieszkańców Gniezna, który postanowił przekazać fotografie prezentujące wydarzenia z 1945 roku.

27 maj, 2018

Pożar, dzięki któremu powstało nowe Gniezno

Dziś mija 199 rocznica wielkiego pożaru, który strawił znaczną część Gniezna. Co więcej, temu wydarzeniu nasze miasto powinno sporo zawdzięczać.

24 maj, 2018

Kiedy umilkł ryk trąb, zabrzmiały dzwonki alarmowe

W maju 2018 roku mija 90 lat od uruchomienia w Gnieźnie jednego z najnowocześniejszych systemów powiadamiania pożarowego. Nie zawsze jednak służył on celom, do których został stworzony…

17 kwi, 2018

Bezsensowna zbrodnia w kwietniową, deszczową noc

Czy życie ludzkie warte jest kilka złotych? Na tyle oszacował je młody złodziej, który 88 lat temu napadł na stację kolejową w Jankowie Dolnym, gdzie zamordował kolejarza i jednocześnie ojca czwórki dzieci.

15 mar, 2018

Gniezno, które nie powstało – kompleks hotelowy przy ul. Poznańskiej

Pokój z widokiem na katedrę i Jezioro Jelonek? Taką ofertą nie może się poszczycić żaden z hoteli, funkcjonujących obecnie na terenie Gniezna. Niewiele brakowało, aby jednak je wszystkie przyćmił projekt, jaki w połowie lat 70. przygotowano dla Gniezna.

10 mar, 2018

Zaczęło się 105 lat temu…

W poniedziałkowe popołudnie 10 marca 1913 roku w kierunku wzgórza Lecha podążały sylwetki skulonych z zimna młodych ludzi. Zmierzali do sali dawnej szkoły tumskiej położonej w kolegiatach, koło kościoła pw. św. Jerzego. Tam właśnie zorganizowano pierwsze spotkanie nowej organizacji młodzieżowej w Gnieźnie – skautingu. Tak zaczęła się przygoda kolejnych pokoleń młodych gnieźnian. Dziś mija 105 lat od tego wydarzenia. 

22 lut, 2018

Morderca bez litości – zbrodnia bez kary?

– Dzień dobry, byłby pan zainteresowany kupnem tego pierścionka? – usłyszał jubiler. Obejrzawszy podany mu przedmiot, Franciszek Młotek zaniemówił, a po chwili ręka mu zadrżała. – Proszę poczekać, muszę go dokładniej sprawdzić – odpowiedział do jegomościa i wyszedł na chwilę na zaplecze. Kilka minut później na miejscu była już policja.


© Gniezno24. All rights reserved. Powered by Libermedia.