Niezbyt często się zdarza, że zwykły mieszkaniec Gniezna jest upamiętniany w indywidualny sposób i to wiele lat po śmierci. A tak było w piątkowe popołudnie na cmentarzu przy ul. Witkowskiej.
Mimo iż uroczystości związane z upamiętnieniem wkroczenia Armii Czerwonej do Gniezna zostały odwołane, to jednak pod monumentem na cmentarzu pojawiły się znicze.