Jedna z mieszkanek powiatu gnieźnieńskiego otrzymała telefon od osoby podającej się za pracownika banku. Uwierzyła jej na słowo i w efekcie straciła oszczędności.
W takich sytuacjach najlepiej jest zadzwonić bezpośrednio do rozmówcy, by się upewnić, czy na pewno ta sama osoba jest autorem nadesłanej wiadomości. Inaczej można paść ofiarą oszustwa, tak, jak w poniższym przypadku.
Znowu metodą „na pracownika banku” padły ofiarami oszusta dwie osoby z Gniezna. W dobrze już znany i opisywany sposób dali się nabrać na legendę o zagrożonych oszczędnościach.