Ustalenia policjantów po dokonaniu „obywatelskiego zatrzymania”, które zakończyło się na ogrodzeniu jednej z posesji przy ul. Witkowskiej, są nieco inne od początkowo zakładanych.
Z naszą redakcją skontaktowała się jedna z mieszkanek południowej części Gniezna, która poszła na przystanek MPK, którego… już nie było. Objazd zlikwidowano bez zapowiedzi i poinformowania pasażerów.
Sytuacja miała miejsce na ul. Witkowskiej. Z surową karą musi się liczyć kierujący samochodem dostawczym, który nie ustąpił tam pierwszeństwa pieszemu dochodzącemu do pasów.