Sterta śmieci, butelek i odchodów – w takim stanie znajduje się toaleta przenośna na cmentarzu św. Krzyża. Mieszkaniec, który w tej sprawie do nas napisał, stwierdził krótko: „dramat”. Zarządca przekazał nam, że za tę sytuację odpowiadają osoby z okolicy, które w tym miejscu postanawiają zostawić po sobie takie pamiątki. Toaleta ma wkrótce w ogóle zniknąć.
Sytuacja dotyczy przenośnej toalety, ustawionej przy bramie głównej cmentarza św. Krzyża, na drodze publicznej. Napisał do nas jeden z mieszkańców, który załączył zdjęcie tego, co zastał w środku. Ponieważ nie znamy wrażliwości każdego z Czytelników, zdecydowaliśmy się je częściowo ocenzurować.
– Taki stan toi toia na cmentarzu św. Krzyża zastałem w niedzielę. Dzisiaj pytam pracownika cmentarza jak jeszcze długo ma tak być? Odpowiedział: serwis był, otworzył drzwi i… pojechał. Dramat. Za 10 dni dziesiątki ludzi będzie na cmentarzu… – napisał do nas mieszkaniec. W środku znajdowało się mnóstwo butelek, a sam zbiornik na odchody jest wypełniony odpadami.
W sprawie skontaktowaliśmy się z zarządcą. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że ze wszystkich cmentarzy, jakie mu podlegają, tylko na tym konkretnym występuje ten problem, który ciągle powraca. Monitoring nie pozwala stwierdzić, kto i w jakim stanie pozostawia po sobie toaletę. Jak wskazał, serwis przyjeżdżał czyścić zbiornik i kabinę co pewien czas, ale teraz faktycznie zdecydował się już nie podejmować sprzątania – toaleta po prostu zostanie za kilka dni zabrana, a w jej miejsce na czas Wszystkich Świętych zostanie ustawiona nowa. Po Zaduszkach zostanie stąd na stałe zabrana.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Kiedy ostatnio była czyszczona wiosną czy latem ? Zarządca może wypowie się kiedy wlaczy oświetlenie cmentarza i zlikwiduje prywatny parking tereniu cmentarza
Drodzy współmieszkańcy Gniezna. Najbardziej odrażający jest brak dostępu do ubikacji. Wydalanie produktów przemiany materii jest procesem naturalnym. Brak ubikacji w miejscach publicznych takich jak parki , cmentarze, miejsca publiczne prowadzi do sikania i kupania gdzie się da. Tak trudno zrozumieć, że dostępność do WC świadczy o naszej kulturze. Nie ma wśród nas dorosłych i dzieci, którym ” się zachciało”? Miałam nadzieję, że Gniezno będzie wspominane przez tubylców i przyjezdnych jako miasto dbające o podstawowe ludzkie potrzeby. Więcej WC!!!!!
A wystarczyło by postawić obok tojtoja duży śmietnik na zmieszane i nie byłoby problemu… Ludzie zawsze będą sobie utrudniać.
Proponuje zmienić zarządcę. Codziennie rano i w południe przebywają tam pracownicy obsługi cmentarza. Na terenie zabytkowego cmentarza urządzili sobie parking ( widoczne ślady oleju na kosce brukowej). Nawet nie potrafią posprzątać alejek i po całym cmentarzu pozostawiają swoje sprzęty brudne rzucone jak popadnie. zarządca może wypowie się w kwestii oświetlenia cmentarz i urządzonego całodobowego parkingu na terenie cmentarza.
Za wszelkie usługi trzeba płacić,a Polacy wszystko chcieliby za darmo.Gdzie mają stać śmietniki?Twórcy dawnych nekropolii nawet w myślach nie dopuszczali, że ludzie będą zarzucali groby tonami badziewia, który niestety trzeba utylizować zgodnie z obowiązującymi europejskimi normami i co najważniejsze,trzeba za to słono płacić.Opłaty za kilkanaście pogrzebów w miesiącu nie są w stanie opłacić rosnących kosztów usług związanych z cmentarzem. Niech więc każdy się zastanowi nad tym,!co wypisuje w komentarzu.A co do samochodów?No cóż,parking pod wiaduktem jest w całości zajęty przez okolicznych mieszkańców. Przez lata nie można doprosić się, by w ciągu dnia służył uczestnikom pogrzebów i odwiedzającym nekropolie poprzez zorganizowanie na nim postoju ograniczonego czasowo. Ludzie przyjeżdżają na cmentarz, złoszczą się,że nie ma gdzie zaparkować i tak wygląda nasze miasto. A toaletę kto niszczył?Przecież nie zarządca. Brak kultury nie tylko w takich miejscach daje się we znaki. Pewnie,że można zatrudnić ochronę ,ale wtedy pogrzeb musiałby kosztować kilka razy więcej tylko pytanie,czy krewni zmarłego unieśliby taki wydatek.Dlatego w naszym wspólnym interesie jest dbanie o porządek wokół grobów naszych bliskich,ale także nie zasypywanie grobów dziesiątkami zniczy i tysiącami sztucznych ozdób.Dodam, że np.w kraju naszych sąsiadów zabronione jest dekorowanie sztucznymi kwiatami !