Ta sprawa jest niestety jedną z wielu, o których się słyszy, ale w tym przypadku wolontariusze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami nie chcą odpuścić i doprowadzić do ukarania sprawcy odpowiedzialnego za zabicie psa, znalezionego później przy drodze w Trzemesznie.
Sprawa miała swój początek w marcu 2023 roku. Jak wówczas informowaliśmy, jeden z mieszkańców gminy Trzemeszno na terenie tej miejscowości, przy drodze wjazdowej od strony Gniezna znalazł worek, w którym znajdował się martwy pies. Jak później ustalono, była to suczka Haidi, która miała zostać uduszona..
Wolontariusze TOZ pomogli w ustaleniu sprawców tj. właścicieli psa, a także przeprowadzili własne dochodzenie w tym zlecili sekcję potwierdzającą pierwotne ustalenia. Prokuratura postawiła zarzuty jednej osobie, ale postępowanie zostało umorzone, o czym informowaliśmy w grudniu 2023 roku. TOZ jednak postanowił odwołać się od tej decyzji.
– W naszym imieniu jako strony pokrzywdzonej wystąpiła pro bono Kancelaria Adwokacka Sadowska & Stachowiak z Poznania i złożyła zażalenie na postanowienie Prokuratora Rejonowego w Gnieźnie.
Rozpatrzenie zażalenia trwało prawie 3 miesiące, ale w końcu nasze zażalenie zostało przyjęte i skierowane do Sądu Rejonowego w Gnieźnie celem rozpoznania. W dniu wczorajszym uczestniczyliśmy w posiedzeniu Sądu w przedmiocie rozpoznania naszego zażalenia. Postanowieniem Sądu nasze zażalenie zostało uwzględnione i Sąd uchylił w całości zaskarżone postanowienie Prokuratury o umorzeniu dochodzenia i przekazał sprawę organom postępowania przygotowawczego celem dalszego prowadzenia – informuje TOZ Grupa Interwencyjna Mogilno. Jak zapowiadają wolontariusze, chcą dalej walczyć w tej sprawie i doprowadzić do ukarania sprawców.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Oby jak najsurowsze kara spotkała takich zwyrodnialców i oby była to przestroga dla innych którzy pastwią się na bezbronnymi zwierzętami i czują się bezkarni. Może w końcu w tym kraju bezprawia nastanie jakiś porządek i za znęcanie lub śmierć zwierzęcia będzie pełna odpowiedzialność i ostre kary. Dla wolontariuszy za pomoc w ustaleniu sprawców wielki szacunek i brawa.
A dlaczego została ta sprawa umorzona?
Nareszcie!
Brak słów.Ukarac tego zwyrodnialca!!!!Dawno powinien gnić za psa w więzieniu,a najlepiej to zrobić to samo do worka i zakopać żeby więcej nie zrobił krzywdy
Popieram z całego serca TOZ.Uważam,żel za krzywdzenie zwierząt powinny być wysokie kary,a za zabicie ze szczególnym okrucieństwem obligatoryjnie co najmniej 2 lata bezwzględnego pozbawienia wolności beż możliwości odbywania kary z dozorem elektronicznym.Jeżeli ktoś tak traktuje zwierzęta nie może być dobrym człowiekiem.Nie lubi,niech nie hoduje ale niech nie krzywdzi.
Bardzo dobrze ukarać winnego na maxa
Sadysta musi ponieść zasłużoną karę.