Jeszcze raz wybraliśmy się „w miasto” poszukać miejsc, w rejonie których usuwane są skutki ulewy, jaka przeszła nad Gnieznem w poniedziałkowe południe.
Przedstawiciele gnieźnieńskich służb oraz władz miasta zorganizowali krótkie spotkanie, podczas którego przedstawiono aktualną sytuację w związku z zaistniałym zdarzeniem pogodowym.
Czegoś takiego Gniezno nie widziało od czasu pamiętnej nawałnicy, która przeszła nad miastem w sierpniu 2017 roku. Po ponad godzinnym opadzie deszczu i gradu doszło do wielu zalań i zniszczeń.
Wystarczał wieczór z opadami deszczu, by przejście ulicą Parkową stało się wyzwaniem nie do wykonania. Podobnie dostanie się z ul. Kasprowicza w kierunku ul. Paczkowskiego przez „teren rekreacyjno-sportowy”.
W ciągu ostatnich trzech dni rejon skrzyżowania ul. Klonowej i Surowieckiego był dwukrotnie zalany wodą. Niektórzy kierowcy zawracają, bo nie wiedzą, czy pod kałużą nie kryją się większe dziury.
Aby zapobiec dalszemu zalewaniu ul. Parkowej, zdecydowano się na wypompowanie wody nagromadzonej w stawku obok i wylaniu jej na terenie Parku Miejskiego.