Kilka dni temu przypadła wyjątkowa rocznica, o której najpewniej nikt nie pamiętał. Sto lat temu, 1 lipca 1925 roku, Gniezno zostało miastem wydzielonym z powiatu i tym samym otrzymało stanowisko prezydenta, które zastąpiło dotychczasowego burmistrza. Była to ponadpartyjna, wspólna wizja miasta, które miało dzięki temu szansę na niezależność i możliwość rozwoju.
2025 rok jest czasem rocznic, podczas gdy 1925 roku obchodzono tylko 900-lecie koronacji Bolesława Chrobrego. W tym roku natomiast przypadnie za to kilka „setek”. Sto lat historii pomnika Bolesława Chrobrego, sto lat od Wystawy Rolniczo-Przemysłowo-Rzemieślniczej, która odbyła się w Parku Miejskim, sto lat od przejęcia przez Miasto zarządu nad szpitalem „Bethesda” przy ul. 3 Maja, a także sto lat istnienia funkcji prezydenta i wydzielenia miasta z powiatu.
To ostatnie wydarzenie może nie wydawać się zbyt ciekawe dla współczesnych. W końcu co może oznaczać zmiana przepisów, dotyczących charakterystyki administracyjnej miasta? A jednak sto lat temu tę inicjatywę odczytywano jako ogromny sukces i owoc wieloletnich starań. To też świadczyło o dalekiej i ponadpartyjnej wizji rozwoju miasta, które mimo swojej raczej niezbyt dużej wielkości, posiadało historię i znaczenie w dziejach państwa polskiego.
Do 1925 roku Gniezno funkcjonowało jako instytucja w sporej części podległa. Funkcjonowała Rada Miasta, Zarząd Miejski z burmistrzem kontrolowani przez radnych, a wyżej był starosta, który w wielu kwestiach mógł mieć wpływ na decyzyjność ww. organów. Ponadto istotna była kwestia gospodarcza. Podatki, pobierane od mieszkańców, trafiały także do ogólnopowiatowego budżetu i były dzielone na cały obszar i nie przypadały one w sporej części miastu, tylko były rozdysponowywane na całym podległym Starostwu terenie. Tak jak ma to miejsce obecnie.
Współczesne Gniezno funkcjonuje na mniej więcej tych samych zasadach, co przed 1925 rokiem. Po reformie administracyjnej 1999 roku miastami na prawach powiatu zostały tylko dawne miasta wojewódzkie. W 1925 roku otrzymanie prawa powiatu przez miasto oznaczało uzyskanie pełnej niezależności administracyjnej i gospodarczej, a także bezpośrednią podległość Wojewodzie Wielkopolskiemu, z pominięciem starosty gnieźnieńskiego.
Kiedy Gniezno otrzymało prawa powiatu w 1925 roku, posiadało niespełna 30 tys. mieszkańców. Dołączyło tym samym do miast takich, jak Warszawa, Poznań, Katowice, Wilno, Lwów czy Łódź. Starania o to, by osiągnąć prawa powiatu zaczęły się jeszcze w 1917 roku. 9 listopada tego roku, na propozycję burmistrza Heinricha Nollnera, Rada Miasta wybrała komisję, która miała czynić starania o podjęcie odpowiednich kroków na wyższych szczeblach – wówczas jeszcze – władz Niemiec.
Starania te podtrzymano po wyzwoleniu Wielkopolski w 1918/19 roku. Podstawą ku temu był obowiązujący przepis z 1815 roku, który mówił, że „miasta o poważniejszym znaczeniu mogą z otaczającą je okolicą, z którą wykazują łączność, tworzyć osobne powiaty”. Rada Miasta na posiedzeniu 1 października 1920 roku podjęła uchwałę, która nakazywała Urzędowi Miejskiemu, aby jak najszybciej podjął się tych starań. Samorząd przypominał o sobie cały czas i w 1924 roku ponownie zaapelowano o podjęcie starań w tym kierunku. Kiedy w marcu 1925 roku burmistrzem został Leon Barciszewski, również i jego poproszono o zintensyfikowanie działań. Te starania odniosły sukces i na mocy decyzji Rady Ministrów z 27 maja 1925 r., Miasto Gniezno zostało wydzielone 1 lipca 1925 roku z powiatu i otrzymało takie prawa jako jedno z mniejszych miast ówczesnej II Rzeczypospolitej. Z tym dniem także dotychczasowy burmistrz został prezydentem.
Uroczystość nadania praw powiatu dla miasta Gniezna odbyła się także 1 lipca 1925 roku. Najpierw o godzinie 10 w kościele farnym odprawiona została Msza święta w intencji miasta z udziałem wszystkich samorządowców – z Magistratu, Starostwa oraz mieszkańców. Następnie o godzinie 11:30 w auli dzisiejszego „Ekonomika” (wówczas Miejskiej Szkoły Handlowo-Przemysłowej) odbyło się uroczyste posiedzenie Rady Miasta wspólnie z urzędnikami oraz zaproszonymi gośćmi.
Posiedzenie rozpoczął przewodniczący Józef Śmielecki: – Jakkolwiek współpraca z władzami powiatowemi była zawsze nacechowana myślą o wspólnym dobry i życzliwością, za którą w imieniu obywatelstwa miasta Gniezna składam władzom powiatowym jak najserdeczniejsze podziękowanie, to jednakowoż każde miasto może się lepiej i normalniej rozwijać, jeżeli na niem nie ciążą także pęta administracji powiatowej – mówił do zgromadzonych w auli.
Kiedy odczytywano dekret Rady Ministrów z 27 maja 1925 roku, wszyscy wstali z miejsc. Następnie przemawiał prezydent Leon Barciszewski, a potem starosta Tomasz Łyskowski. Ten ostatni nie ukrywał pewnego żalu za takim „rozstaniem”, ale życzył miastu dalszego rozwoju.
Po kolejnych odczytach listów gratulacyjnych i wprowadzeniu nowych członków Magistratu uroczystość zakończyła się w południe. Po tym zaproszeni goście udali się do restauracji Hotelu Europejskiego przy ul. Dąbrówki, gdzie przy muzyce orkiestry świętowano to wydarzenie. – Jako pierwszy wzniósł toast p. prezydent Kasprowicz (Bolesław Kasprowicz był prezesem Izby Przemysłowo Handlowej w Bydgoszczy, którą to funkcję wówczas nazywano „prezydentem” – przyp. aut.) na cześć p. prezydenta Barciszewskiego jako tego, który spowodował tę ucztę. Pan prezydent Barciszewski w żartobliwy sposób przypisał tę zasługę fundatorom, którzy dostarczyli napojów i smakołyków. I tak skonstatował p. Barciszewski, że dużą belę piwa dostarczył p. Ignacy Waberski, całą baterię wybornych likierów i wódek dostarczył p. prezydent Kasprowicz, mięsiwa dostarczyli członkowie cechu rzeźnickiego z p. Dybizbańskim na czele, bułek przysłał całe kopy p. Graj, a cygara i papierosy przysłał pp. Kasch i Piskorski – pisał sprawozdawca „Lecha”, który dodawał, że toastom nie było końca, także na cześć Zygmunta Rabskiego – pierwszego polskiego burmistrza Gniezna (1919 r.), obecnego na uroczystości. W trakcie rautu odbyła się też zbiórka pieniędzy na rzecz ubogich.
Gniezno świętowało, ale czy faktycznie przyniosło to realnie korzystne skutki? Dziś trudno to orzec. Miasto przez cały okres międzywojenny borykało się z problemem bezrobocia oraz trudną sytuacją gospodarczą, co jednak nie było cechą lokalną, ale ogólnopolską. Władze wielokrotnie próbowały zaradzić temu, decydując się na różne inwestycje, mające na celu niwelację skutków tego zjawiska. Brakowało jednak narzędzi administracyjnych i finansowych – takich, które znane są współczesnym. Mimo to, pozostaje pewna tęsknota za ideą miasta wydzielonego na prawach powiatu, która to mogłaby stać się celem samym w sobie na tę wyjątkową rocznicę, jaką obchodzimy w tym jubileuszowym roku.
Na koniec pewna dygresja – prezydentów w II RP nie wybierano w wyborach powszechnych. Dokonywali tego radni, aczkolwiek zdarzało się, że pojawiał się nadzór komisaryczny. Podobnie zresztą było w latach 90., kiedy to przez kilkanaście lat prezydenta również zatwierdzała Rada Miasta.
I tak, pierwszym prezydentem Gniezna był Leon Barciszewski, za którego kadencji nastąpiła omawiana wyżej zmiana. Sprawował on urząd od 1 lipca 1925 roku (formalnie burmistrzem od 16 października 1924 r.) do 1932 roku. Kolejnych prezydentów jednak rada nie mogła wybrać, dlatego Gniezno otrzymywało ich dekretem MSW jako prezydentów komisarycznych – Edmund Lauterer (1933-1934), Julian Suski (1934) i Stanisław Wrzaliński (1934-1936). Ostatnim, wybranym już przez Radę Miasta, był Edmund Maćkowiak – rządził od 1936 roku do wybuchu wojny we wrześniu 1939 roku. Zarówno Leon Barciszewski, jak i Edmund Maćkowiak, zostali zamordowani w trakcie wojny przez Niemców – ten pierwszy w Bydgoszczy w 1939 roku, a ten drugi – w obozie Auschwitz w 1942 roku.
Po wojnie pierwszym prezydentem, nominowanym przez tymczasowo powołane władze, był Czesław Kończak, którego jeszcze w 1945 roku zastąpił Bronisław Kubacki, a w 1947 roku na krótko zostal nim Henryk Nastręt. W latach 1947-1950 prezydentem był Wojciech Wydra-Nawrocki. Po 1950 roku władze komunistyczne wprowadziły zmianę administracyjną, a funkcję prezydenta zlikwidowano. Dopiero po kolejnej reformie, w 1975 roku urząd powrócił i pierwszym prezydentem, wybranym przez Miejską Radę Narodową, został Zbigniew Kaszuba. Po 5 latach, w 1981 roku urząd przejął Henryk Jasiński, następnie w 1983 roku Marian Górny, a w 1990 roku Bogdan Trepiński. Ten ostatni był najdłużej rządzącym do tej pory prezydentem, bo aż do 2002 roku. Pierwszym, którego po zmianie przepisów wybierali już mieszkańcy na czteroletnią kadencję, został w 2002 roku Jaromir Dziel. W latach 2006-2014 miastem rządził Jacek Kowalski, a od 2014 do 2024 roku Tomasz Budasz. Od 2024 roku urząd, liczący sobie obecnie stuletnią historię, objął Michał Powałowski.
W związku z dbałością o poziom komentarzy prowadzona jest ich moderacja. Wpisy mogące naruszać czyjeś dobra osobiste lub podstawowe zasady netykiety (np. pisanie WIELKIMI LITERAMI), nie będą publikowane. Wszelkie uwagi do redakcji należy kierować w formie mailowej. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.